wtorek, 17 czerwca 2014

Z tarasu

Mój ogródek po woli zaczyna nabierać kolorów... Chociaż mam wrażenie że więcej w nim jest przypadkowości niż przemyślanych założeń.... Ale nic to... Roślinek coraz więcej. Dziś prezentuje kilka stojących na tarasie



I jeszcze jedna ciekawostka. W sklepie ogrodniczym udąło mi się zakupić zioło o nazwie potocznej Ziele Azteków (Lippia dulcis) , pochodzące z Meksyku. Jak wyczytałam w internecie:
"Ciekawa tropikalna roślina płożąca osiągająca wysokość ok. 30 cm. Tworzy dekoracyjne dywany okrywając przestrzeń, wokół której została posadzona. Kwiaty drobne w kolorze białym zdobią roślinę w okresie VII-IX. Lipia ma pokrój płożący, z tego względu bardzo ładnie wygląda sadzona w wiszących pojemnikach. To niskokaloryczna słodka roślina. W postaci świeżej lub suszonej liście wykorzystywane są głównie jako naturalny cukier – do deserów i herbat. Można je także użyć do np. sałatek owocowych. Jest to idealny słodzik dla cukrzyków i dla tych, którzy zmagają się z odchudzaniem.
Roślina wykorzystywana przez Azteków do słodzenia potraw ale także stosowana na kaszel,przeziębienie, zapalenie oskrzeli, astmę i kolkę. Lippia wytwarza związek chemiczny nazywany hernandulyną, która jest 1000 razy słodsza od sacharozy (a 3 razy słodsza od popularniejszej stewii). Lipia lubi światło, ale nie bezpośrednie działanie promieni słonecznych. W Polsce nadaje się do uprawy wyłącznie w pojemnikach lub w gruncie jako roślina jednoroczna."


Rzeczywiście roślina ma słodki smak, ale dodatkowo wzbogacony ciekawą ziołową nutą. Jak się będzie sprawować? Zobaczymy. Na razie dwie sadzonki zostały wsadzone w rynienkę i... będę czekać  i podszczykiwać końcówki po pierwsze żeby smakiem się nacieszyć a po drugie żeby roślinka się rozkrzewiała.



piątek, 6 czerwca 2014

Biżuteria dla Kasi

Wiosna  wielkimi krokami zbliża się do lata... Czas tak szybko mija pomiędzy domem, pracą, ogródkiem i ukochanym... Pomiędzy tym wszystkim chwilka czasu na zamówiony zestaw biżuterii dla Kasi - na ślub jej córki Róży. Niestety kolczyki szybko powędrowały do właścicielki, więc  na razie nie posiadam ich zdjęć. Wiem natomiast, że właścicielka prawie się popłakała ze szczęścia.   Za to  również nieco  na szybko  zrobiłam zdjęcia naszyjnika, bransoletki i stroika do włosów. Późno już było i brak światła dziennego więc zdjęcia może nie najlepsze :)
Wesele już jutro. mam nadzieje, że wszystko pójdzie  jak najlepiej.