W ostatnią niedzielę dorwałam się pięknej kępy macierzanki w moim
ogrodzie... i postanowiłam ją częściowo przerobić na sól macierzankową
Opłukaną, osuszoną macierzankę obrałam z części lekko stwardniałych łodyg. Listki i miękkie łodyżki wstępnie posiekałam, a później utarłam w moździerzu, dodając sól kamienną jodowaną.
Po utarciu odłożyłam do wysuszenia. Na razie nadal schnie, od czasu do czasu przemieszana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz