W ostatnim czasie w pewnym markecie pojawiły się gumy Turbo, które żuliśmy będąc dziećmi... Nie wspominając o zbieraniu historyjek i wymiany pod blokiem z rówieśnikami.
Będąc na fali wspomnień trafiłam w sklepie coś o czym już prawie zapomniałam. Inny przysmak z dzieciństwa nad którym toczyły się nocne rozmowy nastolatków... Przysmak Świętokrzyski... Ktoś pamięta?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz